Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2008

Dystans całkowity:1181.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:39:23
Średnia prędkość:29.99 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:53.68 km i 1h 47m
Więcej statystyk

miasto

Czwartek, 13 marca 2008 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Środa, 12 marca 2008 · Komentarze(0)
miasto

Nowy sacz-golkowice-przyszowa-golkowice-lacko-nowy sacz.POjechalem

Wtorek, 11 marca 2008 · Komentarze(0)
Nowy sacz-golkowice-przyszowa-golkowice-lacko-nowy sacz.POjechalem zobaczyc auto na sprzedaz w przyszowej,po dordze zlaapl mnie lekki deszczyk,w poworcie istna ulewa a w golkowicach sucho... pozniej znow mnie zlapal deszcz przed saczem.Zmienilem lancuch na wippermana i szok,naped pracuje jak nowy i od razu lepiej sie kreci i srednia najwyzsza w sezonie:)

miasto

Poniedziałek, 10 marca 2008 · Komentarze(0)
miasto

nowy sacz-rytro-stary sacz-golkowice-podegrodzie-stary

Niedziela, 9 marca 2008 · Komentarze(1)
nowy sacz-rytro-stary sacz-golkowice-podegrodzie-stary sacz.Dzis to taka jazda zeby dojechac tylko,po meczu czulem ze zostalo sil i piekna pogoda popouldniem.Juz be zbednych kurtek i ochraniaczy.Krecilem sie tak bo wiatr wial do rytra cala trase i mialem dosc.

Nudzilo mi sie to porobilem filmikow:
Filmik


foto bardziej pogody:)

nowy sacz-bogusza podjazd-nowy

Sobota, 8 marca 2008 · Komentarze(0)
nowy sacz-bogusza podjazd-nowy sacz.Tak na szybko o 7 rano.Mroz byl konkretny ale przynajmniej jasno:)niestety znow mi sie naped nie kreci gdy jest zimno,nie wiem o co z tym chodzi

nowy sacz-tegoborze-nowy sacz-podegrodzie-golkowice-nowy

Piątek, 7 marca 2008 · Komentarze(0)
nowy sacz-tegoborze-nowy sacz-podegrodzie-golkowice-nowy sacz.Taka jazda chaotyczna,nie moglem sie zdecydowac gdzie ejchac.Wyjechalem o 19 wiec caly czas po ciemku.ZImno ale pogodnie,prawie wiatru tez nie bylo.

nowy sacz-rytro-piwniczna-nowy sacz.Zapowiadalo

Środa, 5 marca 2008 · Komentarze(0)
nowy sacz-rytro-piwniczna-nowy sacz.Zapowiadalo sie przyjemnie a skonczylo sie powrotem w sniegu.Przejazdzka z Ellofem,w 1 strone z lekkim wiatrem,powrot pod wiatr i ostatnie 15km w sniegu,na koniec bylo juz mokro i rower schlapalo,5km miasto