Po poludniu ruzylem na trening.Najcieplejszy dzien od poczatku oku 25 stopni!Slonce az palilo do tego lekki wiatr z poludnia.Andrzej pojawil sie u mnie i zapowiaal sie dobry trening.Ruszylismy w strone Binczarowej.Andrzej mial w planie tempowki wiec sie dolaczylem.Sprinty 15s najpierw przelozenie 39-15,pozniej 52-17 i 52-14 i tak 3 razy.Ostatnia tempowke robilismy na podjezdzie pod Bogusze.Pozniej juz bardzo spokojnie.Zjazd do Florynki i dojazd do Piorunki.Tam podjazd na Czyrna i pozniej zjazd do Mochnaczki.Tam dostalismy wiatru w plecy i juz do sacza mocne rowne tempo.Bardzo udany trening.
Po pracy wykoczylem na chwile sie rozruszac.W Zawadzie spotkalem Andrzeja i zgadalismy sie ze wyjedziemy na Krzyzowke.Tempo caly czas mocne po zmianach.On dawal mocniejsze:)Za Nowa Wsia nie jedziemy normalnie na Krzyzowke tylko stara droga gdzie koncowka jest naprawde stroma.Dalej juz zjazd do Sacza z mocnym dokrecaniem 20km w czasie 25min to chyba moj rekord.POgoda piekna 20 stopni i slonce
Po pracy na dosyc dlugo trase.Ruszylem w strne Kroscienka.Od razu mocne tempo troche pod wiatr bylo.Dojechalem do Tylmanowej gdzie skrecilem na Ochotnice.Uwielbiam tamtedy jezdzic.Ruch zerowy i teraz zrobili swietny asfalt.Po drodze minelem znajomych z Ochotnicy.Podjazd pod Knurowska sprawnie i mocno.Na szczycie 12 stopni i szybki zjazd spowrotem.Do Sacza trzymalem mocne tempo i srednia 32km/h to dobry wynik
Mocny trening Dolina Popradu.Piekna pogoda,sloneczko,lekki wiatr z poludnia ktory skutecznie mi utrudnial jazde w strone Muszyny.Krzyzowka tez dosyc slabo.DOpiero od Muszyny zaczelo sie lepiej jchac a juz od Piwnicznej niezle tempo.Spotkalem jeszcze Kazka w Rytrze.
Rekord dystansu pobity!Ale nie bylo latwo.O 10 rano wyruszam w strone Kroscienka,piekna sloneczna pogoda i 18 stopni ciepla to idealne warunki do jazdy.Lece od razu z wiatrem i w Kroscienku srednia 32,4km/h jade w strone Snozki jednak decyduje sie na jazde do Niedzicy.POkonuje 1 dlugi podjazd Zjazdy dosyc szybkie i ejstem w Niedzicy Skrecam od razu na Lapsze i jade lekko pod gore kilkanascie km.Na koncu zaczyna sie podjazd na Łapszanke gdzie ustawiona jest zazwyczaj premia gorska zmarlego Joachima Halupczoka.Koncowka jest naprawde sztywna jakies 10% Koncowka podjazdu Na gorze gorac i oczywiscie piekny widok na Tatry
Zaczynam zjazdy.Bardzo niebezpiecznie.Wasko i pelno syfu na drodze,ziemia kamyki.Koncowka juz lepsza i zjezdzam do Bukowiny.Dalej zjazdzam do Nowgo Targu.Tam jarmark i ciezko sie przebic co chwila swiatla i korki.W koncu wyjezdzam na plaska prosta trase.DOjezdzam do Czarnego DUnajca gdzie jem obiad.OD razu dostalem skrzydalem i dolecialem do Jablonki.Tam zaczyna droga piac sie lekko w gore i mijajac ZBubrzyce ukazuje mi sie kolos Babia Gora Podjazd na Krowiarki od tej strony jest dosyc lagodny ale jakos na koniec nie mialem juz sily w koncu 160km w nogach.DOjezdzam na Krowiarki (1018m n.p.m)
Stalem tam chwile i o dziwo spotykam 2 kolegow z bikestats.Ale niespodzianka! Byli to Stamper i Shem.Chwile pogadalismy i wspolne zdjecie. Zjechalismy razem do Zawoji i pojechalismy do Makowa Podch. gdzie sie rozdzielilismy.Koledzy chcieli wracac rpzez gory do Krakowa,ja natomiast mocno ujechany pojechalem niby bardziej plaska trasa.No wlasnie dojechalem do Suchej i skrecilem w Zembrzycach na SUlkowice.Caly czas hopy i na koniec wyjadz na piekna przelecz Sanguszki.ZJazd tez super i dalej dosyc dlugo w dol.W SUlkowicach nie moglem sie zdecydowac w ktora strone jechac i pojechalem na Jawornik co bylo bledem bo dodalem chyba z 10km i kilka malych podjazdow.Dalej za Jawornikiem wjechalem na Zakopianke i juz do Krakowa cielem mocno.DOjechalem w sumie do rRondo Matecznego i w auto i do sacza.
Moja koronna trasa.Ruszylem po poludniu na Bogusze,pogoda jako tako troche wialo ale 14 stopni i sloneczko.POd Bogusze z wiatrem tempo mocne,zjazd ciezki nawierzchnia jest mocno zniszczona po zimie.Caly czas mialem jakies problemy z pulsometrem chyba bateria w opasce pada.Od Florynki mocne rowne tempo az na Krzyzowke.Miejscami na podjezdzie w Berescie stawalem mocniej.Od Krzyzowki juz pod wiatr i wiele nie nadrobilem sredniej.
koncowka jest bardzo stroma,zjazd do CHomranic i zaraz skret w prawo na Klodne tam jakies 4,5km pod gore miejscami jest 18%!caly czas 6-9km/h masakra ale nie udalo sie podjechac na szczyt pod przekazanik asfalt sie skonczyl.
Zjazd nieciekawy,duzo kamykow i bardzo wasko,strach ze z przeciwka cos wyskoczy.Zjechalem do Chomranic i spowrotem do Sacza przez Rdzisotow.Na koniec plasko przez Brzezna i STary Sacz.Pogoda ladna,cieplo i slonecznie
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.