Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2010

Dystans całkowity:1221.70 km (w terenie 5.00 km; 0.41%)
Czas w ruchu:47:27
Średnia prędkość:25.75 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:3830 m
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:46.99 km i 1h 49m
Więcej statystyk

miasto

Niedziela, 31 stycznia 2010 · Komentarze(0)
miasto,opad sniegu jazda tragedia

Zabrzez,Rytro

Sobota, 30 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj ciezki trening.Odwilz od rana i mokre drogi ale pojechalem na szosowce.Schalapalo mni juz w saczu.DO tego mocny poludniowy wiatr.Chcialem gdzies dalej ejchac ale zaczal padac snieg i wrocilem do Sacza ale jeszcze odbilem na Rytro.Ruch duzy wszyscy gdzies na narty jada.

miasto i do Krolowej

Piątek, 29 stycznia 2010 · Komentarze(5)
Kategoria mtb
Najpierw po miescie,pozniej brzegeim kamienicy.DOstalem w koncu nowa latarke na rower z dealextreme.250 lumenow daje mocno,jedzie sie naprawde komfortowo.Na koniec pozniym wieczorem skoczylem do Krolowej G.
Test lataraki Ultraifire © kr1s1983

miasto

Czwartek, 28 stycznia 2010 · Komentarze(0)
miasto,pozniej szybki wypad do wieloglow

miasto

Środa, 27 stycznia 2010 · Komentarze(1)
mrozu ciag dalszy,szlak czlowieka trafia

miasto +rolki

Poniedziałek, 25 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Najpierw duzo po miescie,po pracy urzadzilem sobie rajd obwodnicami miasta,bylo co kolo -13 i ledwo 20km wytrzymalem,pozniej trening na rolce ble niecierpie tego

miasto

Sobota, 23 stycznia 2010 · Komentarze(0)
miasto,duzy mroz wiecej niz 20km nie bylbym chyba w stanie zrobic

Kamionka

Piątek, 22 stycznia 2010 · Komentarze(0)
kamionka i miasto

Zimaaa

Czwartek, 21 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
dzisiaj potworny mroz i snieg.3 razy w sumie wychodzilem na rower.Najpierw praca pozniej do Nawojowej a pozniej petla starosadecka.Zapatulony na maxa jakos objechalem i mialem dosc.

Bogusza-podjazd

Środa, 20 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
Na goralu.Dzis to dalem sobie w kosc.Jak wyjezdzalem to padal sobie drobny sniezek a droga byla czarna.Po dojechaniu na Bogusze sie rozpadalo i na zjezdzie pralo mi sniegiem w twarz i oczy do tego bylo chyba z -8.Musialem raz stanac na rpzystanku i dojsc do siebie.