Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2015

Dystans całkowity:1196.20 km (w terenie 81.00 km; 6.77%)
Czas w ruchu:89:10
Średnia prędkość:13.29 km/h
Suma podjazdów:7304 m
Maks. tętno maksymalne:170 (87 %)
Maks. tętno średnie:139 (71 %)
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:41.25 km i 3h 11m
Więcej statystyk

LImanowa

Poniedziałek, 30 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
mimo ponizje pory 18.30,wyjechalem na trening.Sucho i cieplo kolo 6 stopni.Od razu na WYsokie i podjazd spokojnie rownym tempem.WIalo w twarz mocno odczuwalne to bylo na szczycie i zjezdzie do LImanowej.Tam na Młynne i z wiatrem do Ujanowic.Podjazd na Wronowice i pozniej juz z bocznym wiatrem do Sacza

wawa part 4

Piątek, 27 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
dojazd na Ursynow i spowrotem,znow piekielnie zimno

wawa dzien 3

Czwartek, 26 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
kolejny dzien walki w meiscie.Najpierw przez Centrum na Ursynow a pozniej powrot przez Piaseczno,Konstatcin Jeziorna i do Centrum.Znow skoczylem an Prage

wawa dzien 2

Środa, 25 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
nie ma sie co tu zbytnio rozpisywac.Najpierw ursynow,powrot i pozniej nocna jazda.Udalo sie na prage i bielany pojechac\

Warszawa dzien 1

Wtorek, 24 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
udalo sie pojechac na szkolenie do warszawy.Niebylbym soba jakbym nie wzial roweru.Zapowiadal sie suchy ale mega mrozny tydzien.W pierwszy dzien nie jezdzilem a na nasteopny juz ostro.najpierw na Ursynow a pozniej po calej warszawie

łabowska Hala

Sobota, 21 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria mtb
pogoda nieciekawa.Dzownie do andrzeja mowi ze on MTB wiec jade z nim.Kieurnek łabowska hala.jedziemy dorga do łabowej i stamtad na fełeczyn.Podjazd dlugi ale nie stromy dopiero na koncu asfaltu zaczyna sie mocnoe i tam tez pojawia sie snieg...Jedzie sie ok dopiero po skrecie na sama łabowska jest snieg na drodze.Wyjezdzamy pod schronisko.Zimno jak diabli.Chwile siedzimy w schronisku i dalej zjazd przez skladziste.Zimno mega palce u rak odmarzały.Na glwonej drodze juz sucho ale pod wiatr do Sacza

Ropska Gora

Czwartek, 19 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
udalo sie w miare na sucho.Najpierw szybko przez miasto i z wiatrem do grbowa.Podjazd szedl ladnie i w Grybowie srednia 30.Dalej jade w strone Gorlic na Ropska.Tam na szczyt podjazdu i spowrtoem do Grybowa.Tym razem skret na Florynke i dalej Ptaszkowa.Tam juz miejscami mokro.Zjazdspokojnie zaczelo kropic i do Sacza juz pod wiatr