Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2008

Dystans całkowity:1607.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:54:54
Średnia prędkość:28.96 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:61.83 km i 2h 11m
Więcej statystyk

nowy sacz-golkowice-zabrzez-ostra-limanowa-przyszowa-nowy sacz.Piekna

Czwartek, 30 października 2008 · Komentarze(0)
nowy sacz-golkowice-zabrzez-ostra-limanowa-przyszowa-nowy sacz.Piekna pogoda ubrany na krotko wyruszylem po 12 na dosyc fajna petle.Poczatek z potwornym wiatrem,od zabrzeza z wiatrem na podjezdzie bardzo dobrze mi szlo.Zjazd tez ok dopiero do limanowej sie zaczelo ciezka ajzda i caly czas pod wiatr do golkowic.Stamtad juz z wiatrem do sacza.

mapa


Profil

miasto

Środa, 29 października 2008 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Wtorek, 28 października 2008 · Komentarze(0)
miasto

1670m.n.p.m. nowy rekord na rowerze:)Dzisiaj

Wtorek, 21 października 2008 · Komentarze(6)
1670m.n.p.m. nowy rekord na rowerze:)Dzisiaj to byla calodzienna wycieczka w Slowackie Tatry WYsokie a dokladnie do Schroniska gorskiego pod Gerlahem Slaskiego Domu.Wyjechalem po 10 z Sacza kierujac sie w strone Piwnicznej.Od razu dostalem mocny wiatr w twarz,jechalo sie potwornie i nie szlo wyjsc pond 25km/h.Za piwniczna sie to uspokoilo bo wjechalem w gorki i zaczely sie podjazdy do Starej Lubovni.



Zaczelo sie robic coraz zimniej i obawialem sie zjazdu do Lobovni.Bylo zimno i mglisto.W takich warunkch ejchalem az do Podolinca gdzie juz slonce swiecilo w pelni.W Spiskiej Beli skret na atrzanska Kotline i piekny widok na Tatry.Tam okolo 10km leciutko pod gorke z bocznym wiatrem.



Po tym skrecilem na Magistrale pod tatrzanska i zaczelo sie mocniej piac w gore.Widoki na Kiezmarskie szczyty powalaja



POzniej po przekroczeniu Tatrzanskiej Lomnicy zaczely sie zjazdy do Smokovcow i widok na Gerlah i Slawkowski.

W tym momencie stuko mi prawie 100km,wjechalem do tatrzanskeij Lomnicy i Skrecilem w prawo na drog asfaltowa na Slaski dom pod Gerlahem polozony na 1670m.

Z tad piekny widok n Gerlah i Konczysta


Podjazd caly czas 10-12% miejscami nie mogel juz ustac polowa trasy doscy szbko minela i reszta szla juz lepiej,az w koncu zoabcyzlem schronisko

ostatni kilometr poszedl juz szybko i dotarlem do celu







Chwila odpoczynku i wptrzenia an gory i zjazd na dol,niestety asfalt poszarpany i poprzeczne studzienki wymuszlay wielka czujnosc i wolna jazde.PO wjechaniu na glowna droge pcozulem ulge bo wiatr mocny w plecy niestety cos mi szwankowala przednia przezutka i nie moglem wrzucic na patelnie,kombinwalem na malym blacie ale to zadna ajzda.Jechlo sie w maire ok ale tracilem sily caly czas do tego slonce zaczodzilo.Woda w bidonach sie skonczylo i tak wloklem sie do starej lubovni n stacji kupilem jakiegos izotonika i pomogl o dziwo na podjazd za Lubovonia wjechalem bez problemu zegnajac slonce

Ostatnie 25km od piwnicznej to szbka ajzda z wiatrem
w plecy po ciemku.

Mapa


Profil


Prawie 2600m przewyzszen

miasto

Poniedziałek, 20 października 2008 · Komentarze(0)
miasto

Zbiorka STC.Na starcie 9 osob.Kierunek

Niedziela, 19 października 2008 · Komentarze(0)
Zbiorka STC.Na starcie 9 osob.Kierunek na nowy most na Dunajcu i pozniej na KOsarzyska.Tam podjazd pod Hotel przy wyciagach.Tempo spokojne po zmianach.Ostatnie metry podjazdu to juz stojka bo tam jest cos 16%.Zjazd spowrotem do PIwnicznej i wsyscy chcieli juz wracac do Sacza,ja natomiast z kolega pojechalismy doline POpradu.Tempo bylo srednie.Wialo nam w plecy wiec jakos to szlo.PO podjezdzie na Krzyzowkea na rozdzislilismy sie kolega na Berest a ja do Sacza.Dzis dosyc chlodno lecz slonecznie



Mapa


Profil