Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kr1s1983 z miasteczka Nowy Sacz. Mam przejechane 331709.70 kilometrów w tym 1931.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.03 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kr1s1983.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:2070.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:67:29
Średnia prędkość:30.05 km/h
Maksymalna prędkość:82.00 km/h
Suma podjazdów:21437 m
Maks. tętno maksymalne:191 (98 %)
Maks. tętno średnie:195 (100 %)
Suma kalorii:10236 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:69.00 km i 2h 19m
Więcej statystyk
  • DST 90.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 23.48km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 3000m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Passo Mortirolo,Passo Gavia

Wtorek, 31 sierpnia 2010 · dodano: 07.09.2010 | Komentarze 2

No i przyszedl ten dzien.Najtrudniejszy z calej wyprawy w Alpy.2 slynne podjazdy,3km do pokonania w pionie i super pogoda na szczescie.Wyruszam z Mazzo Di Valentina na slynne Mortirolo.To tutaj Marco Pantani swiecil swe najwieksze triumfy,pokonujac ten podjazd w 42min. co wydaje sie dla mnie kosmosem.Podjazd rozpoczyna sie niewinnie jakies 1,5km jest w porzadku i nagle strzal wezdzamy na nachylenie 15% i tak trzyma rzez najblizsze 6km...

Passo Mortirolo © kr1s1983

Profil podjazdu

Zaczyna sie odliczanie zakretow,juz nie pamietam ile ich tam bylo jednak sa na tyle rzadko ze dluzy se to strasznie,po 5km bylem caly mokry.Przepychanie na 39/25 jest ekstremalnie trudne,jade 9km/h i czekam na to wyplaszczenie czyli 8,5%;)
Podjazd pod Mortirolo © kr1s1983

Widoki powalaja
Mortirolo © kr1s1983

Tutaj widac chyba nachylenie
Mortirolo © kr1s1983

Dojechalem w koncu do pomnika Marco Pantaniego.Wciaz wisza tam rozne flagi,koszulki,ludzie zostawiaja rekawiczki,bandamki itp.Widac ze wciaz jest kochany
pomnik Pantaniego © kr1s1983

Tablica © kr1s1983

Pomnik Marco © kr1s1983

Dalsza czesc podjazdu to nazwijmy to latwizna,jest gdzie zlapac oddech,koncowka troche trudniejsza,asfalt caly popisany,basso,scarponi,sastre...
Koncowka Mortirolo © kr1s1983

Na gorze kilku kolarzy,wiekszosc zjezdza do Edolo lub jedzie od razu na Gavie
Passo Mortirolo © kr1s1983

Na Passo Mortirolo © kr1s1983

RObie kilka zdjec i zaczynam zjazd.Nie jest latwo,duze nachylenie i ostre zakrety nie zachecaja do szybszej jazdy.Postanawiam zjechac inaczej jak wyjezdzalem,mianowicie skrecam na Grosio i jade serpentynami na sam dol,oj dlugo to trwalo.Na koniec wpadlem na ekspresowke i mimo zakazu jazdy rowerem dojechalem do Mazzo,gdzie rower na auto i wracam do Bormio by wyjechac na Gavie

Passo Gavia to jeden z tych najdluzszch podjazdow w Alpach.Z Bormio to 27km wspinaczka,z poczatku trudno,pozniej troche latwego i do konca juz trudno,z wytchnieniem przed szczytem gdzie jest prawie plasko...
Na Passo Gavia © kr1s1983

na Passo Gavia © kr1s1983

Tak od polowy drogi robi sie niesamowita sceneria.wylaniaja sie ponad 3,5 tysieczniki,droga sie zweza,troche dziurawa,zero auto.wjezdza sie w taka jakby doline
Na passo gavia © kr1s1983

tam dostaje nowych sil do tego stwierdzam ze wiatr mi pomaga.na taka wysokosc wyjechalem ubrany na krotko a tam 6 stopni...
Passo Gavia © kr1s1983

W koncu widze zabudowania na przeleczy i jest kolejny ponad 2,5 tysiecznik zdobyty
Passo Gavi © kr1s1983

Passo Gavia © kr1s1983

Na PAsso Gavia © kr1s1983

Na szczycie rozmawiam z 2 Niemcami,ubieram sie i trzeba zjezdzac ta sama droga do Bormio,robi sie niesmaowicie zimno bo zjezdzam pod wiatr,rece mi chodzily jak galareta.OD St.Cateriny juz lepiej sie jedzie,cieplej i prosta droga w dol tez sie niezle rozpedzilem i tak az do samego Bormio




  • DST 77.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 25.67km/h
  • VMAX 79.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 1740m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Passo Eira,Passo Foscagno

Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 · dodano: 06.09.2010 | Komentarze 0

2 dzien pogodowo zapowiadal sie fatalnie wiec jakie zdziwieni bylo jak po rannych opadach desczu ze sniegiem wyszlo slonce i mozna bylo sie gdzies ruszyc.Za cel obralem Bormio przez Passo Eira i Foscagno.Wczoraj jechalismy tam autem i widzialem ze nie jest juz tak trudno jak na Stelvio.Poczatek troche plaskiego i piekne widoki na Livigno

Livigno © kr1s1983

pozniej juz 6km mocno pod gore z chwilami wytchnienia.Na Eirze melduje sie szybko
Passo Eira © kr1s1983


Pozniej zjazd w dol i podjazd pod Foscagno,tam juz wlasciciwie z rozpedu chociaz koncowka tez jest ciezka
Passo Eira © kr1s1983

Passo Foscagno © kr1s1983

passo Foscagno © kr1s1983

Tam chwila wytchnienia,starsznie zimno a tutaj tzreba zjezdzac praktycznie 20km do Bormio.Zjazd na szczescie dosyc szeroki i tylko kilka serpentyn.na dole duzo cieplej ale trzeba wracac do Livigno.Podjazd sie bardzo dluzyl 16km mocno pod gore,na szczycie troche sniezylo;)Na zjezdzie z Foscagno pod Eire starsznie zmarzlem i mocno sie cueiszylem jak dotarlem do centrum Livigno


Kategoria szosowka


  • DST 48.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 80.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 933m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Passo Bernina,Forcola di Livigno

Poniedziałek, 30 sierpnia 2010 · dodano: 06.09.2010 | Komentarze 0

Wlasciciwe ta wycieczke zrobilem w ten sam dzien co Stelvio.PO rozlokowaniu sie na kwaterze w Livigno chcialem jeszcze cos zaliczyc tgo dnia.Ruszylem w strone Szwajcarii i przeleczy Forcola di Livigno.POdjazd zaczynal sie bardzo niewinnie jakies 4 km lekko pod gore.Profil tez jakis nieszczegolny
POzniej zaczynalo sie robic stromiej ale spokojnie jechalem na najlzejszym przelozeniu.W koncu docieram na szczyt

Podjazd pod Passo di Forcola © kr1s1983

Passo Forcola © kr1s1983

Tam mialem sporo myslenia zjezdzac w dol az do Szwajcarii i jechac na Bernine?Trudno powiedziec noi mialem dosyc ciezkie i tak czekaly by mnie 2 ciezkie podjazdy no ale coz raz sie zyje.Zjazd szybki,troche na koniec mnie przyblokowaly auta ale jakos dalem rade i przekroczylem granice.Rozpoczal sie podjazd na Passo Bernina.Nic o nim nie wiedzialem ile to kilometrow itp. ale wygladalo na oko ze dlugi nie jest
podjazd pod Passo Bernina © kr1s1983

i faktycznie po 7km jestem na przeleczy Passo Bernina
passo Bernina © kr1s1983

Passo Bernina © kr1s1983

Na Berninie © kr1s1983

chwile tam pobylem i znow zjazd az do granicy wloskiej i podjazd na Forcole dalo mi to w nogi.Juz zjezdzajac do Livigno praktycnzie nie dokrecalem nic.
Fajne wrazenie robia pasace sie krowy,maja zalozone dzwoneczki i chodza sobie jak chca po drodze;)
Krowy na podjezdzie pod Forcole © kr1s1983




  • DST 48.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 1800m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Passo Stelvio,rekord wysokosci pobity!

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 06.09.2010 | Komentarze 6

No i w koncu marzenia sie spelniaja wyruszylem na urlop do Wloch majac w planie kilka przeleczy z Giro d'Italia.Po przejechaniu Slowacji,Austri dotarlem do Wloch do miejscowosci Prato allo Stelvio czyli wlasciwego miejsca do rozpoczecia podjazdu na przelecz Stelvio na 2760m.n.p.m.Rano piekna pogoda,juz z miejscowosci widac budynki na przeleczy.Troche zimno 10 stopni ale to dobrze.Rozpakowalem rower i ruszylem na 27km podjazd.Poczatek dosyc lekki chociaz sam profil juz robil wrazenie

Juz na samym poczatku zaczelem mijac spokojniej wyjezdzajacych rowerzystow.

POdjazd pod Stelvio © kr1s1983

Bylem dosyc mocno zmeczony cala droga z Polski ale adrenalina nie pozwalala na odpuszczanie.Dotarlem do pierwszych serpentyn.Rozpoczyna sie mozolne odliczanie 48 zakretow do szczytu.Tutaj nachylenie wzrasta do tych 10% i tak juz bedzie praktycznie trzymac do szczytu.Widoki powalaja,widok lodowca Otler,potezne zleby i sporo sniegu dodaja dramatyzmu.
Podjazd pod Stelvio © kr1s1983

po 15km takiego podjezdzania juz czulem nogi i do tego robilo sie naprawde goraco zobaczylem w koncu podjazd w calej okazalosci.Sa to ostatnie 7km z serpentynami co kilkadziesia metrow ktore tzreba autem pokonywac na jedynce.
Passo Stelvio © kr1s1983

Tam dogonilem jakiegos Niemca i wspolnie dojechalismy do szczytu.Tam piknik,mase motocykli,ludzi i samochodow wiec biore sie za sesje zdjeciowa
Na Stelvio © kr1s1983

na Stelvio © kr1s1983

Na STelvio © kr1s1983

Trzeba bylo zjezdzac na dol ta sama droga gdyz tam mialem samochod.Zjazd nieprzyjemny,caly czas rece na hamulcach i nerwowe wypatrywanie co wyloni sie za zakretu.Do tego blokowaly mnie auta ktore zwyczajnie podjezdzaly wolniej.Jakos dojechalem do dolu i podjechalem znow autem majac zamiar zjechac do Bormio.Bylo to nielada wyzwanie ale udalo sie.
Widok na droge
Passo Stelvio © kr1s1983




  • DST 25.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 27.78km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto

Piątek, 27 sierpnia 2010 · dodano: 06.09.2010 | Komentarze 0

miasto




  • DST 110.00km
  • Czas 03:26
  • VAVG 32.04km/h
  • VMAX 80.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 1000m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gruszowiec

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · dodano: 27.08.2010 | Komentarze 0

W koncu jakis dobry trening po gorach.Ruszylem szybko po obiedzie,na poczatku bylo slonecznie jednak szybko chmury zaslonili.Poczaek pod wiatr,podjazd na Wyoskie cos mi nie szedl,obiad ciazyl na zoladku nie moglem zlapac tchu.Jakos sie wytoczylem i zjazd d Limanowej.Ta skret na Mszane i znow pod wiatr i pod gore.Ciezko mega to szlo.W koncu dojechalem do Gruszowca.Zjazd piekny 80km/h lekki wiatr w plecy i blyskawicznie bylem w Limanowej.Podjazd na Siekierczyne i juzz gory do domu przez Przyszowa.


Kategoria szosowka


  • DST 50.00km
  • Czas 01:34
  • VAVG 31.91km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Aktywność Jazda na rowerze

wczesny ranek

Środa, 25 sierpnia 2010 · dodano: 26.08.2010 | Komentarze 1

Rano przed praca po 5 rano ruszylem na krotki trening.Z poczatku mialem ejchac na Bogusze ale im dalej tym mokrzejsza droga wiec zawrocilem i podjechalem na Łeke,tam zjazd i jeszcze do WIeloglow


Kategoria szosowka


  • DST 50.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 30.61km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto,rozjazd

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 25.08.2010 | Komentarze 1

do pracy a pozniej na treningowej szosie do Jazowska i spowrotem.Na poczatku padalo pozniej ladne slonce




  • DST 100.00km
  • Czas 03:14
  • VAVG 30.93km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 1300m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazdy,rozgrzewki i przejdzka z Istebnej

Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 0

3 rozgrzewki,3 rozjazdy i dojazd do WIsly przez Kubalnokie i powrot przez Zameczek do Istebnej


Kategoria szosowka


  • DST 77.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 29.62km/h
  • VMAX 82.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 180 ( 92%)
  • HRavg 151 ( 77%)
  • Kalorie 2300kcal
  • Podjazdy 1500m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Road Trophy-Etap 3

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 2

To juz ostatni etap tego morderczego maratonu.Rano czulem sie bardoz dobrze.Rozgrzewka i mozna jechac.Tym razem trasa widola wokol Trojstyku trzech Panstw.Mialo niebrakowac bardzo trudnych scianek i ciezkich techcznie zjazdow i tak bylo.Ruszamy jak zwykle z pod Zagronia i od razu podjazd przez lasek.tam trymam sie caly czas z przodu.Na zjezdzie Morajko rozwala tylne kolo.Ja troche trace na zjazdach i znow rozpoczynamy ten potworny podjazd na Koczy zamek.Plyty i rozwalony asfalt plus 25% podjazd.Dzisiaj jechalo mi sie bardzo dobrze.przyjechalem na Ochodzta ze spora grupa i zaczelismy zjezdzac do Lalik.tam skret na Zwardon i przekroczylismy granice Polsko-SLowacka.Na podjazdach odstawialem moich kompanow a nie moglem dojsc do lepszej grupy ktora widzialem jakies 200m przedemna.Trudno musialem zaczekac na tych z tylu zeby nie jechac sam.Dosyc dlugi zjazd na Slowacji i wreszczie troche plaskiego.Mozna troche odpoczac.Tam bufet i krotkie ale mocne 3 podjazdy juz w Czechach.Tam wyprzedzaja mnie znow mocno jadacy pod gore Batek i jakis koles z CCC Polsat.Przekroczylismy w lesie granice czesko-polska i znow podjazd pod Jaworzynke tylko tym razem od tej strony ktora wczoraj zjezdzalismy.Oj ciezko bylo.Upal potworny a mi uciekala grupa.DOtarlem do Zwardonia i tam juz ostatni podjazd pod Koczy Zamek.Tam juz troche latwiej i mocno szlem pod gore wyrzedzilem 3 kolarzy i wpadlem na mete.Ostatenicze skonczylem wyscig na 45 miejscu w OPEN i 24 w Kategorii M2.Nie jest zle napewno byl to swietny trening i mocno wzmocnil umiejtnosc podjezdznaia pod gore co pewnie keidys zaprocentuje.W calosci pokonalem ponad 7km w pionie i 310km wyscigowych.
Po ukonczeniu

Sylwek © kr1s1983


Kategoria szosowka