trening z Darkiem.Myslalem ze moze bedzie wiecej osob ale i tak dobrze ze nie sam.Najpierw na Bogusze w mocnym tempie,dodatkowo wiatr troche pomagal.Stamtad zjazd do FLorynki i dalej na Wawrzke.Nie ejchalem chyba nigdy podjazdu od tej strony,.Ciagnie sie troche.Zjechalismy w dol miejscami po dziurach.Dalej to juz do ROpy i przez Grybow na Cieniawe.Koncowke juz mi troche sil odebralo
chcialem obczaic podjazd w stroniu.Kiedys nim zjezdzalismy w grupie i widzialem ze neizle stromy.Okazalo sie hardcorowo,okolo kilometra jest mega strome ze odrywa przednie kolo,jechalem 8-9km/h.Jak juz wyjechalem to koncowka jest duzo bardziej lajtowa.POzniej jakis problem ze chyba za mocno mi pluca przewietrzylo,max puls 183... zjechalem z Długołeki na Przyszowa i pozniej Raszowkami do gory.DOjechalem do LImanowej,przejazd przez miasto i na Laskowa.Tam niespodzianka,klada asfalt na dosyc dlugim odcinku i jechalem po kamieniach.W Laskowej szukalem slynnej scianki ale calkiem zle pojechalem ale i tak podjazd 20% byl.Jakos zjechalem w dol i juz plasko do Ujanowic i na gore na Swidnik.Stamtad juz glowna droga do Sacza
spokojnie rano.Jk wychodzilem to dosyc zimno chyba z 11 stopni ja na krotko.Jade na Librantowa i Łeke.Strasznie cos ciezko mi bylo sie dobudzic i jade z nogi na noge.Pozniej zjazd do korzennej i dalej skret na LIpnice i Bukowiec.POdjazd dosyc stromy.Na koniec skret w prawo i jade takimi hopkami w strone Bobowej.Zjazd dlugi i przyjemny.Z Bobowej juz pod wiatr do Grybowa ale jakos to poszlo.Z Grybowa glowna droga przez Cieniawe i Paszyn.Na koniec w Saczu dosyc spory ruch
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.