pojechalem dosyc przeziebiony na zbiorke.6 os i proponuje trase rpzez mszane i Lubomierz.W sumie taki strzal w kolano bo slaby jestem i dosyc cieplo sie zapowiadalo.Jedziemy na Pisarzowa.podjazdy ida bardzo powoli.Dobrze ze Henek tez ejchal spokojnie wiec mialem z kim jechac.Od limanowej grupa sie troche rpzerzedzila i dalej sami na Gruszowiec i w dol do Mszany,POzniej niestety pod wiatr do Zabrzezy.Na przyszlop to ledwo co wyjechalem w dol nie lepiej.Od Zabrzezy siedzialem tylko na kole do Sacza
wybralem sie na zbiorke i mocne tempo caly czas.Plaski wyajzd z Sacza do Kadczy i caly czas ponad 40km/h.Slret i podjazd kolo kosciola na Gabon.Poszedlem mocniej.Zjazd do Skrudziny i podjazd na Moszczenice.Znow mocniej pojechalem.Zjazd i krotki podjazd na Przysietnice.Dalej juz do Rytra i podjazd na Petle.SPowrtoem znow ogien jakos sie dotoczylem do Sacza
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.