Rano 16km miasta.Po poludniu jazda w kierunku Boguszy.WIatr pomagal ale jakos noga nie podawala.Podjazd pod Bgusze dosyc slabo.Na zjezdzie tez spokojnie.Od Florynki juz troche lepiej,pod Berest nie mialem sily jakos przyszpieszyc a lubie ten podjazd.Zjazdy z Kryzzowki pod wiatr ale nadrobilem troche czasu.Pogoda fajna,chlodnawo ale slonce
Jazda poznym popoludniem.Kierunek Zabrzez i cal czas plasko ale to dobra rozgrzewka.OD poczatku wiatr czolowy,ae trzymalem tempo i w Zabrzezy srednia 31,2km/h.POzniej do Kamienicy juz jest lekko pod gore.Podjazd pod Zalesie spokojnie.Ostatnie 1,5km to juz ponad 10% nachylenia musialem przepychac miejscami.Na Przeleczy 766 m n.p.m Droga do SLopnic(serpentyny) Przelecz a prosto na Mogielnice Zjazd ta sama droga ostrozny,bo sa ostre ciasne zakrety z kamieniami na dordze.Od Zalesia juz ostro prulem do Kamienicy.Tam zlapalem wiatr w zagle i do sacza juz nie musialem wiele rpacowac.Pogoda ladna ale zimno,bo padalo caly dzien
Miasto 23km.POzniej na SLowacja a wlasciwie tylko na gore Vabec kolo Starej Lubovni.Mialem czolowy wiatr od poczatku do tego strasznie goraco.Oj ciezko sie jechalo.Na podjezdzie tez slabo czulem nogi,dzien po dniu nie mozna robic tren w gorach jednak.Jakos sie wydrapalem,ostatnie 2km to 9%.Na szczycie banan i zjazd w dol.Znow 74km/h i watr w plecy.Zdecydowanie lepiej sie juz wracalalo i z sredniej 25,9km/h na szczycie udalo sie dojsc do 30,6km/h pod domem.
Popoludniowa jazda.Najpierw plasko do Tegoborzy tam podjazd na Zawadke.PIerwsze 2 km jest latwo,ostatni km to juz ostra scianka.Zjazd do Chomranic niebezpieczny,ostre zakrety i przejazd kolejowy.PO zjezdzie juz spokojnie do LImanowej.Nie wiedzialem gdzie jechac wiec pojechalem do Mlynnego i skrecilem na Tegoborze.Tam widac droge troche poprawili.Jakas mala obwodnica i 2 nowe mosty.Miejscami jednak jest fatalny asfalt.DO tego ugryzl mnie jakis owad,nie wiem co to bylo ale bol potworny.Z Tegoborzy jak zwkle na Just.DOstalem nowe sily i ciaglem ostro.Wlasciwie nie schodizlem ponizej 20km/h.Zjazd tez szybki,wyprzedzilem nawet kolumne,autobus i 3 auta ale sie wkurzyli:)w pewnym momencie 72km/h na liczniku.DO sacza juz spokojnie,srednia wyszla 31,2km/h
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.