trening z Andrzejem.Do Jazowska bylo w miare widno.Tempo trzymalismy dosyc mocne.Caly czas pod wiatr.Skret w Zabrzezy na Kamienice i dojechalismy troche za centrum.POzniej mocno w dol i dalej juz z wiatrem mocno do Sacza
popadalo tego sneigu wiec szosa odpadala.Wzielem gorala i przez maisto w strone grybowa.Droga czarna,wilogtna.Podjazd na Cieniawe w mekach,rower ciezki.Zjechalem pod stacje i dalej na Ptaszkowa w dol.Tam niestety droga zasniezona.Zjechalem prawie pod kamienilom i zaworcilem spowrotem.Znow podjazd na Cieniawe i juz do Sacza w dol
pogoda dramat,spadl snieg w nocy i pozniej przez caly dzien padal.Wyjechalem po poludniu na gorala.Kierunek do łabowej.W Saczu potwornie morko,schlapalo mnie calego.Wyjechalem za Sacz i troche lepiej.Jechalem z wiatrem w plecy.Skrecilem w Łabowej na łabowiec i zaraz w prawo na Feleczyn.Podjazd szedl sprawnie az do szlabanu,pozniej warunki troche gorsze.Rano jakies auto przejechalo bo bo sladach sie lepiej jechalo,.Dojechalem do konca asfaltu i dalej juz z buta.Jakies 500m dalem rade,dotarlem do stokówki prowadzacej na Łabowska i zawrocilem.Zjazd porazka.2 wywroki w tym jedna w krzaki.Ostro potluklem sobie piszczel.Zamarzly mi przerzutki wiec krecic nie bylo co nawet.Zjechalem do Łabowej i wyskoczylem na glowna.Sol na drogach odmrozila mi przerzutki do Sacza jakos sie dowloklem
pogoda srednia ale nie padalo.Mokry asfalt ale juz nie chclapalo bardzo.Najpierw spokojnie do Dabrowej dalej do Tegoborzy.Podjazd na Just spokojnie.Zjazd w konkretnej mgle do Łososiny.POzniej plasko az do Jurkowa.Ruch aut byl spory.DOjechalem do ronda i w tyl zwrot.Zrobilem sobie 3 tempowki pod wiatr.W sumie niezle sie jechalo.Podjazd na Just juz mocno.DO Sacza spokojnie
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.