zimowy trening dobrze ze chociaz odsniezone bylo w miare do Krolwej dopiero tam troche gorzej.Nie podjezdzalem juz nz przelecz,zjazd pod wiatr wiec nie lepiej
mrozno i sucho w sumie lepiej niz plus i deszcz.Za Stadlami przymraza mi bębenek i krece w miejscu,po chwili jednak zaskoczylo ale staralem sie juz nie jechac na "luzie".DO Piwnicznaj pod wiatr,spowrotem duzo lepiej sie krecilo.Na koniec nogi lekko odmrozone
jeszcze zima jakos sie wstrzymala wiec trzeba bylo to wykorzystac.Chciclame jakies podjazdy zrobic wiec pojechalem na Grybów.Na Cieniawe jade spokojnie,pozniej zjazd do Grybowa i tam na Ropska GoreWiatr pomaga,gorzej spowrotem
Pogoda nie zapowiadala sie zbytnio optymstyczna mimo to pojechalem na trening.W sumie nie padalo dopiero spowrotem rpzed saczem jechalem w takiej sniezycy ze jakbym mial dluzej to chyba bym stanal gdzies... w Kroscienku troche sniegu ale generalnie narazie zima jest laskawa
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.