wyjechalem rano.W sacuz bylo sucho a za Bryjowem mokrawo i do Moszczenicy mnie juz schalapalo.Wytoczylem sie na gorke i zjazd do barcic.Tam schalapalo mnie juz konkretnie.Pojechalem do RYtra i wrocielm do Sacza juz sprawnie
po rpacy na Wysokie.Jechalem spokojnie ebz skokow.Zjazd do Limanowej.Bylo dosyc cieplo 11 stopni.Z Limanowej skret na Stara WIes dlugi podjazd na Ostra.Super warunki,sucho nie ma juz nic sniegu.Zjechalem Młynczyskami do Sacza
wyjazd o 6 i plasko do Skretu an DLugołeke.Droga lekko w gore,miejscami mokro.Wyjezchalem na szczyt i zjazd do PRzyszowej stamtad juz sprawnie do Golkowic i powrot obwodnica
w koncu wpadl konkretny trening.WYjazd o 6 rano,miejscami mokrawo,.jade na Kamionke.Tam zima,roztopy i snieg na szczycie.Zjazd do FLorynki i dalej na Wawrzke.Sam podjazd suchy a zjazd znow miejscami mokro.Zmieniam plan i jade n glowna droge do Gorlic i Dalej na tarnow i w Łuznej skrecam na Szalowa.Wyszlo fajne sloneczko droga sucha.Jade jeszcze na Mogilno i do Sacza przez paszyn
coraz lepsza pogoda,najpierw podjazd na Krasne potockie i dalej na WYoskie.Mokrawo gdzieniegdzie.pozniej zjazd do Pisarozewej i powrot.Miejscami tez mokro
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.