po pracy szybki trening.POgoda taka sobie,zimno,smog i wogole raczej nei ceikawie.Najpierw plasko do łacka a pozniej w gore na Czarny POtok.POdjazd spokojnie i do Sacza bardzo zimno w dol
po pracy w kierunku PIsarzowej.padał snieg ale droga spoko.Jak dojechalem do skretu na Siekierczyne to juz przestalo i przez WYoskie bylo sucho.ZJazd do Sacza sprawnie ale zimno potowrnie
ciezki trening.WYjezdzalem to bylo ok bez slonca ale w miare.Jade na Mystkow,dlugi ciagnacy sie podjazd,scianka na Mszalnicy i na Cieniawe w dol do grybowa.Tam nawrotka i jade na Ptaszkowa.tam zaczal padac snieg.Zrobilo sie mocno nieciawie,slisko.ale juz od Kamionki spokoj i dopiero w Saczu znow snieg
wyjechalem juz po ciemku,nie bylo jak wczesniej.Podjazd spokojnie na Łeke zjazd i na Mogilno znow do gory pod wiatr.Zjazd do Kruzlowej tez ciezko,niby stromo w dol a jechalem moze 40km/h.DOjechalem do Wilczysk i nawrot na Sacza.Juz z wiatrem ale jakos nieprzyjemnie
wyjazd wczensiej niz zwykle.Najpierw kierunek na Mokra wies skrecam w lewo na stromy podjazd i wyjezdzam na Stroniu.Dosyc ladnie Tatry widac.Zjezdzam w dol i jade na przyszowa spokojnie do gory.WYjezdzam raszówkami i skrecam w lewo na miesjce wypadku A.Klebczyka.Ehh przykra sprawa.. zjezdzam spowrotem w strone Limanowej i skrecam na mordarke.Dalej juz przez PIsarzowa do Sacza
w 4 osoby spokojny trening noworoczny.jade chwile wczesniej i jade sobie barska do gory zawracam rpzed stromszym podjazdem.Jade na zbiorke i stamtad jedziemy glowna droga na Cieniawe.Jescze zjezdzamy do Ptaszkowej tam dosyc mokrawo.Znow wracamy na Cieniawe i tym razem na Gorlice.W dol szybko i dalej na WIlczyska z wiatrem 50km/h. POzniej niestety pod wiatr do Sacza
w 3 osoby jedziemy w strone Piwnicznej i dalej na wierchomle.Tam troche zimowo i zawracamy jeszcze przed skretem na hotel.Powort sprawniej.na koniec niezla bomba
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.