mocny wyscig niestety bylem na starcie na koncu stawki i po pierwszej gorce trace kontat,probuje gonic ale niesttey nikt nie pomagal i zostalismy.Ciaglem ile moglem ale na nic.Ostatnie kolko juz oszczedniej i finiszowalem pierwszy z mojej grupki
wyjazd wczesnie rano,jeszcze fajna pogoda bo w ciagu dnia ma juz padac.Jade na Rytro koncowka pod wiatr.Dalej skret na Roztoke i pozniej na Kramarke.W sumie 1 raz tam ejchalem.Odbilem na ZLobki,podjazd dosyc stromy,luzne kamienie generalnie nie jechalo sie najlepiej.WYjechalem 300m przed szlabanem na Zlbkach stamtad juz objazdem Radziejowej przez ZLomiste WIerchy i kolo Wielkiej przehyby.Skret na niebieski i przez KOeniczna do RYtra.Mocno zniszczyli zwozka drzewa ten zjazd i jest bojno.DO Sacza juz z wiatrem
dojazd na Czasowke do Klimkowki.Glwona droga do Ropy i dalej nad jezioro.Start i 12 km zapieku ale jakos nie moglem sie wkrecic wiatr nie pomagal.POwro przez Wawrzke mnie dorypal jeszcze zjazd z Boguszy i do Sacza
poznym popooludniem asfaltem na Przehybe.W gore dosyc mocno ale nie chcialem jakos wchodzic poza strefe.Kilometry sie jak zwykle dluzyly.DOjechalem szutrem do schroniska i w dol.Muchy praly w twarz do tego wiatr czolowy.DO Sacza juz sprawnie
kolejny start tym razem na SLowacji.POjechalem autem na Puste Pole i dalej rowerem z mega wiatrem.DOjechalem na spokojnie.Zapisy i start.Na pocztaku start honorowy przez 8km wiec jechalem czujnie.Pozniej proby przedostania sie do przodu.UYdalo sie przed podjadem byc w czubie i wyjechalem na 1 hope z grupa,pozniej niestety gdzies mnie zepchneli do tylu i troche zostalem.Gonilismy grupe ale nic nie wychodzilo.Pozniej wiatr w plecy i nam moicniej uciekli.DO mety juz w 8 os.
wyjechalem rano,lekko na czarny potok pozniej plasko do Sacza.Troche mocniej przez Golkowice do St.Sacza.Jeszcze byla chwila to przez Zeleznikowa do Sacza
wyjazd o 6 rano.ZImnawo,jade na Rdzistow i dalej do Klodnego.Podjazd stromy miejscami troche puszcza,waska droga i sporo kamieni.Zjazd niebezpieczny,co chwila auta z przeciwka.Dalej podjazd przez sciane 20% na Krasne Potockie.POzniej sie wyplaszcza i jedzie sie lepiej.Jeszcze wyjechalem na WYsokie i w dol do Sacza
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.