Siekierczyna

Wtorek, 24 września 2013 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
Udalo sie wstrzelic w okno pogodowe chociaz na Siekierczynie zaczeło padac.Najpierw jade na Długołeke,rzadko tamtedy jezdze bo asfalt jest fatalny ale pod gore idzie przezyc.WYjezdzam na gore i zjazd do Przyszowej.Dalej na Raszówki i wyjezdzam na głowna droge NS-LImanowa.Zjezdzam do LImanowej i podjezdzam na Siekierczyne,podjazd szedl mi niezle.Na gorze mrok,zaczelo cos kropic,nie wiedzialem czy wracac czy ejchac tak jak mialem w planie na dół.Zaryzykowalem i dobrze,na zjezdzie asfalt suchy i jeszcze moglem skrecic na Jadamwole.POzniej Czarny potok fatalnym asfaltem.Dalej w doł do Łacka i plaski powrot do domu
/1451861

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eboki

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]