Dolina Popradu

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
umowilem sie z Arkiem na trening.Byly obawy ze bedzie padac,nad LImanowa bylo dosyc chmurno wiec jedziemy na Piwniczna z mysla o DOlinie Popradu.Poczatek chyba z wiatrem,chcac ominac budowe mostu w PIwnicznej jedziemy lewa strona Popradu.W sumie droga ok troche mokro tam bylo.Dalej juz DOlina ze zmiennym wiatrem.Pod Andrzejowke jadzie mi sie ciezko.Wogole cos noga wczoraj nie podawala.Musielismy kilka razy stawac przez jadace pociagi.Od Muszyny juz pod wiatr,ciezko sie jechalo.Podjazd na Krzyzowke jechalem ledwo co.Z gory juz dobrze szlo.Jeszcze na koniec mokro w Saczu i troche schlapalo

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zanic

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]