Wawrzka
Wtorek, 17 czerwca 2014
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
poranny wyjazd po 4.ZImno bylo jakos,bezchmurne niebo,troche wilgotno ale jade.Najpierw na skansen i od razu podjazd na Kunków,jade dosyc mocno.Minelem Mszalnice i az do Cieniawy na koniec moja ulubiona scianka.Wpadam na glowna droge i jade do Grybowa w dol.Słonce juz swieci i jedzie sie przyjemnie.Podjazdzam na Ropska i zjazd do ROpy.teraz czeka mnie najtrudnijeszy podjazd na Wawrzke.Dawno tam nie jechalem.Jakies 4km trzyma i nawierzchnia momentami jest kiepska.Zjazd tez nieciekawy bo droga momentami sie poobsuwala.DOjechalem do FLorynki i mialem dylemat czy jechac juz przez Binczarowa czy tak jak planowalem pchac sie na Kotów.Jednak pojechalem.Podjazd jak zwykle w koncowce mocno stromo.Zjezdzam szybko do Łabowej i pozniej juz do Sacza spokojnie
Widok w strone Klimkowki © kr1s1983
Podjazd na Wawrzkę © kr1s1983
Widok w strone Klimkowki © kr1s1983
W strone Jaworzyny © kr1s1983
W strone Jaworzyny © kr1s1983
Widok w strone Klimkowki © kr1s1983
Podjazd na Wawrzkę © kr1s1983
Widok w strone Klimkowki © kr1s1983
W strone Jaworzyny © kr1s1983
W strone Jaworzyny © kr1s1983