Objazd Karapckiego Maratonu
Wtorek, 22 lipca 2014
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
zrezygnowalem z startu w tarty Tour w tym roku nad czym ubolewam.Jednak zapowiadane upaly i dluga trasa napewno spowodowala by odciecie pradu i problemy zoładkowe wiec alternatywnie wystartuje w KMR.Trasa gorkowata,scianki i ani chili wytchnienia.Jedziemy z Arkiem przez Sacz a pozniej od razu podjazd na Librantowa.Zaczynaja sie schody,nie wypoczelem jeszcze po Kezmaroku i kazdy podjazd zostawalem w tyle.Na Ubiadzie jakis debil zajechal nam na trzeciego droge tak ze cudem sie wybronilem.Probowalem go gonic na zjezdzie ale uciekl a bylo by goraco.Pozniej troche krotkich podjazdow na jednym z nich wypina mi sie blok.Akurat mocno dawalem na stojaco.Noga wyleciala na droge,znow walka z rowerem.Noga starta do krwi,szkoda gadac.Dalej jade juz spokojnie przez LIpnice a pozniej na Mogilno.Scianki daja w kosc.Tam chwile przerwy i zjazd do WIlczysk.Pozniej kilka stromych gorek i finalnie podjazd na STara Wies,ktory jade 10km/h.Wyskakujemy na glowna droge i zostaje Cieniawa i Mystkow na ktorym jest meta.mam nadzieje ze do soboty lepiej bedzie bo tak to marnie widze

Widok na podjazd kolo kruzlowej © kr1s1983

Widok na podjazd kolo kruzlowej © kr1s1983

Widok na podjazd kolo kruzlowej © kr1s1983

Widok na podjazd kolo kruzlowej © kr1s1983