Przehyba
Środa, 17 września 2014
· Komentarze(0)
Kategoria mtb
W koncu jakis goral.Mialem ochote od dawna ale nie moglem sie zebrac.Cel Przehyba,dalej-zobaczymy.Jade sprawnie z wiatrem do Gołkowic i asfaltem do Skrudziny.Podjazd na Przehybe spokojnie,nie szarpie sie jakos w tetnie 155-160.Jestem na szczycie po 36 min od szlabanu.Szybkie zdjecia i jade na Rytro.Poczatek lekko pod gore a pozniej juz plasko.Jedzie sie super.Widoczki extra.Wszystko pieknie konczy sie po jakis 2km.zaczyna sie stromo,kamieniscie.Musze co chwila schodzic z roweru.Trwalo to dosyc dlugo bo na dole jestem po 30minutach.Teraz juz sprawnie szybko w dol kolo perly i pozniej asfaltem do Sacza