Berest
Niedziela, 12 października 2014
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
wrocilem z krakowa jeszcze dosyc wczesnie wiec przed 16 wyjezdzam na trening.Kierunek na Florynke.Wieje lekko w plecy wiec lece sprawnie.Podjazd na Bogusze spokojnie i zjazd do FLorynki.Czuje coraz bardziej ze cos miekkawo pod przednim kolem siie robi.Ale jade przez Berest,koncowka rpawie na flaku.Nie chcialo mi sie zmieniac detki wiec dopompowalem i udalo sie dojechac do łabowej.Znow pompowanie i jeszcze przed Saczem jedno.Przyjechalem rowno ze zmrokiem