Przehyba
Poniedziałek, 10 listopada 2014
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
mialem od jakiegos czasu plana jechac na szosie na Przehybe.Odkladalem to co chwila bo wiadomo ciezka to przeprawa.Ruszylem wic na Golkowice pod wiatr.Srednio sie jechalo,dopiero w Skrudzinie miedzy gorkami jakos spokojniej.Aut na parkingu duzo,po dordze tez co chwila kogos wyprzedzlem.Przed polowa podjazdu zonk,kopia jakies doly w drodze,nie ma asfaltu musialem chwile podprowadzic.Na szczyt juz bez komplikacji.Koncowka mocno mokrawa.DOjechalem pod samo schornisko i w tyl zwrot w dol.Poczatek chlapal i jechalem bardzo ostroznie.Za polowa znow musialem zejsc z rowera.Dalej w dol juz bez problemow i z wiatrem do Sacza
Schronisko © kr1s1983
Schronisko © kr1s1983
Szczyt Przehyby © kr1s1983
Szczyt Przehyby © kr1s1983
Schronisko © kr1s1983
Schronisko © kr1s1983
Szczyt Przehyby © kr1s1983
Szczyt Przehyby © kr1s1983