czas wrocic do jakis normalnych treningów.Niestety warunki sa wyjatkowo nie sprzyjajace.Bylo cos kolo -3 a czulem sie jakby lekko -10 bylo.WIało lodem z połnocy.POjechalem na WYsokie,na szczycie snieg po bokach,na szczescie droga sucha.Zjazd do LImanowej i skret na Mszane.DOjechalem do DObrej i skrecilem na droge do Tymbarku.Niestety nie dojechalem do Piekielka,gdyz bylo tam mokro i nawiany snieg na drodze.Zawrocilem i skrecilem na Tymbark.Wjechalem na glowna droge i do LImanowej.Powrot przez Pisarzowa pod wiatr
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.