1670m.n.p.m. nowy rekord na rowerze:)Dzisiaj
Zaczelo sie robic coraz zimniej i obawialem sie zjazdu do Lobovni.Bylo zimno i mglisto.W takich warunkch ejchalem az do Podolinca gdzie juz slonce swiecilo w pelni.W Spiskiej Beli skret na atrzanska Kotline i piekny widok na Tatry.Tam okolo 10km leciutko pod gorke z bocznym wiatrem.
Po tym skrecilem na Magistrale pod tatrzanska i zaczelo sie mocniej piac w gore.Widoki na Kiezmarskie szczyty powalaja
POzniej po przekroczeniu Tatrzanskiej Lomnicy zaczely sie zjazdy do Smokovcow i widok na Gerlah i Slawkowski.
W tym momencie stuko mi prawie 100km,wjechalem do tatrzanskeij Lomnicy i Skrecilem w prawo na drog asfaltowa na Slaski dom pod Gerlahem polozony na 1670m.
Z tad piekny widok n Gerlah i Konczysta
Podjazd caly czas 10-12% miejscami nie mogel juz ustac polowa trasy doscy szbko minela i reszta szla juz lepiej,az w koncu zoabcyzlem schronisko
ostatni kilometr poszedl juz szybko i dotarlem do celu
Chwila odpoczynku i wptrzenia an gory i zjazd na dol,niestety asfalt poszarpany i poprzeczne studzienki wymuszlay wielka czujnosc i wolna jazde.PO wjechaniu na glowna droge pcozulem ulge bo wiatr mocny w plecy niestety cos mi szwankowala przednia przezutka i nie moglem wrzucic na patelnie,kombinwalem na malym blacie ale to zadna ajzda.Jechlo sie w maire ok ale tracilem sily caly czas do tego slonce zaczodzilo.Woda w bidonach sie skonczylo i tak wloklem sie do starej lubovni n stacji kupilem jakiegos izotonika i pomogl o dziwo na podjazd za Lubovonia wjechalem bez problemu zegnajac slonce
Ostatnie 25km od piwnicznej to szbka ajzda z wiatrem
w plecy po ciemku.
Mapa
Profil
Prawie 2600m przewyzszen