udało sie zebrac grupe 5 osob i jechalo sie juz przyjemnie.Najpierw skoczylem na trzetrzewine mocno pod 170Hr.POzniej zjazd pod Korala i lecimy na Piwniczna.Idzie spokojnie rownym tempem.Podjazd na Vabec ogien,ciaglem grupe caly czas i ostatecznie pod szczytem bylo nas 2.Na gorze chwile czekamy,robi sie juz poznawo i trzeba gnac do Sacza ile wlezie.Udalo sie wrocic przed zmrokiem
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.