Dolina Popradu
Niedziela, 6 września 2015
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
dzisiaj to juz wogole tragedia.pogoda od rana masakra,padalo co chwila ale przed startem sie uspokoilo i byly nadzieje na suchy przejazd.Na starcie ponad 70 osob.Startujemy honorowo z miasteczka.Od razu mocne tempo.Stajemy na ostrym i ogien.padalo jak wsicekle z gory.swiadomie odpuscilem gonitwe i mialem strate ponad 30 sek na podjezdizie w Korzennej.Jechalem mocno niesttey nie udalo mi sie dogonic.Zjazd ostrozny do kruzlowej.lalo masakryczne.Podjazd na mogilono i tam tworzy sie grupa i jedziemy juz dalej wspolnie.Niestety nie chcieli wspolpracowac i glownie ja po plaskim musialem to napedzac.Ostatni podjazd juz strzelilem i dowloklem sie jakos do mety.Zjazd do Sacza w ulwie,zmarzlem potwornie