górki
Sobota, 9 stycznia 2016
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
dzien wczesniej troche zabalowalem wiec dopiero kolo 13 moglem jechac na trening.Pogoda taka sobie,cos chmury zaczely nachodzic.Jade plasko do Tegoborzy i podjazd na Just.Z justu ostroznie na zjezdzie i pozniej podjazd na wprost lotniska.Wyjechalem na szczyt i zjechalem ta sama droga.Jeszcze pojechałem na Michalczowa az do skretu na Połom.Wrociłem glowna droga do łososiny i znow na Just od drugiej strony.W Tegoborzy na Zawadke i do Kleczan.Juz czulem troche nogi ale jeszce na Mecine i pozniej Wysokie.Wszedzie mokrawo i balem sie o wywrotkę.Do Sącza juz spokojnie