Psary Bike Ateleier Maraton

nie scigalem sie w mastersach poza wyscigami w NOwym Saczu wiec nie wiedzialem czego sie tu spodziewac.W Psarach tym bardziej nie bylem.Jade dzien wczesniej do Kraka i rnao mam mniej do jechania autem.Na miejscu melduje sie godzine przed startem.Startujemy wspolnie z kat m20.Od poczatku mocne tempo,po 3km gorka i idzie gaz.Tak szlo 4 okrazenia miejscami mocno sie zaginalem na 180 pulsie.Wiatr,ranty masakra.Jakos to przezylem finiszu z mojej strony nie bylo,walczylem o dojechanie.Wyscig zdecydowanie na plus ciesze sie ze jestem w stanie sie utrzymywac z mocnymi