kooejny dzien jazdy znow nic ciekawego.Jade na glowna droge 11 i dalej na Popowo.Krotki podjazd i jade bocznymi drogami na Biesiekierz i wjezdzam na krajowa 6 do Karlina.Tam skrecilem na Bialograd gdzie troche sie pogubilem.Udalo sie znalezc wlasciwa droge i juz prosto na Koszalin,troche sciezka rowerowa.Z Koszalina juz stala trase do Sarbinowa
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.