nowy sacz-piwnicznia-nowy sacz.Ale masakra.. pojechalem na szosowce.Wiadlo mocno od poludnia ze rpawie stalem w miejscu.DO tego poziomo padal snieg.Ledwo se dowlklem do piwnicznej.Powrot zdecydowanie szybszy srednia wyszla 37km/h ale wialo w plecy
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.