Słowacja
Sobota, 4 kwietnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
W koncu wybralem se na Slowacje rowererm w tym roku to 1 raz i napewno nie ostatni:)bardzo lubie tam jezdzic drogi lepsze i keirowcy spokojniejsi.Upal straszny kolo 24 stopni i slonce,spalilo mi rece i nogi b znow na krotko:)Podjazd pod gore przed LUbovnia spokojnie.Powrot troch szybyszy z lekkim wiatrem z boku.Dojechalem w sumie do Hniezdnych i tam nawrocilem.