ciezki dzien.najpierw czasowka Podhale Tour.Pogoda ok mocno wialo ale poczatek z wiatrem,Harkabuz meczarnia pod wiatr.Przeganiam kilku chlopakow i pozniej juz z wiatrem do Piekielnika i krajowa 7 w szybkim tempie.ostatecznie 19 open jest niezle.Pozniej powrot do Sacza na rowerze.Z poczatku fajny wiatr,pozniej coraz gorzej na WYsokie juz mnie wlasciwie stopowal
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.