z andrzejem w pierwsza strone z wiatrem,zimno -5 a tetno caly czas pod 150 dojechalem do Ochotnicy i odcinka.Dalej juz spokojnie w gore i w dol pod wiatr.Andrzej mi odjechal a dalej to juz byla istna masakra,ledwo dojechalem,osttanie km od Jazowska ejchalem po 20km/h niewiele widzac na oczy.Zoladek mnie bolal,glowa i zaamrzalem
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.