Rajd wokol Beskidu Niskiego

Niedziela, 10 maja 2009 · Komentarze(2)
Kategoria szosowka
Dlugo czekalem na ta impreze i przynam ze sie troche zawiodlem.Zamiast duzej ilosci kolarzy bylo nas 10 i jechalisy dosyc spokojnie cala trase.STart w Szybarku i dalej na Ropska Gore i do Grybowa.POzniej caly czas pod wiatr na Krzyzowke.Nikt nie skakal cala grupka razem.Na Krzyzowce czekalismy na wszystkich.ZJad do Krynicy szybki i przejazd przez miasto tez.Leluchow spokojnie na podjazdach..POzniej za granica ja sobie skoczylem i wjechalem 1 na podjazd gdzie tez czekalismy na wszystkich.DO Bardejowa tempo juz wzroslo mimo ze jechalismy pod wiatr to caly czas 37-39km/h.Bylo potwornie goraco i ciezko sie jechalo.DO samej granicy dosyc spokojnie jechalismy.Mimo to kilku skoczylo pod samym przejsciem.Dalej to juz jazda z wiatrem w plecy w tempie szybkim az do Ujscia Gorlickiego.Tam sie zczal podjazd,mnie cos zaczal brzuch bolec i musialem spokojnie jechac z tylu.Do mety dojechalem sam,pozniej ognisko i na koniec burza;0 Piekna trasa ale przydala by sie wieksza grupa do jazdy.


Komentarze (2)

hej ja sie moge tez przejechac.To gdzie czekac na Ciebie ewentualnie?

kr1s1983 14:04 poniedziałek, 11 maja 2009

No to szkoda, że taki trochę bezbarwny ten rajd. Ja dzisiaj wreszcie wróciłem do Sącza. Jeżeli nie będzie padaź, to około 17.00 jadę dookoła jeziora.

transatlantyk 13:10 poniedziałek, 11 maja 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]