zimowo w czerwcu
Piątek, 12 czerwca 2009
· Komentarze(1)
Kategoria szosowka
Dawno nie wymarzlem tak jak wczoraj.CO prawda przez piersze 70km bylo ok ale osttanie 20 dalo mi w kosc.Wyjazd wkierunku Gorlic.Na Cieniawe nawet tempo poszlo bo wiatr w plecy.Zjazd to juz miejscami 70km/h.W Grybowie jestem po 37min rekord;)ze srednia 32,5km/h.POdjazd pod Ropska Gore juz wolniej.Ale do samych Gorlic 3malem ostro.Przez miasto ciezko bylo przejechac do tego zamkneli droge na Tarnow ktora chcialem jechac.Wiec rower na plecy i dalej juz bylo ok.DOstalem potwory wiatr w twarz i tak mulilem az do samych Siedlisk.1 raz tamtedy jechalem.Droga ciekawa,pagorkowata.Duzo podjazdow ale krotkich.Od Bobowej juz jechalo mi sie lepiej.W wilczyskach niestety zaczelo kropic.A w Łece rozlalo sie calkiem.ZImno sie zrobilo 9 stopni caly sie trzeslem.W saczu znow sucho ehh