Zrobilem fajna petelke.Najpierw skierowalem sie Nasciszowa i podjazd pod łeke.Ciezko bylo zamarzla mi linka przezutki przedniej i jechalem z blatu.Zjazd pozniej dosyc zimny az do WOjnarowej tam zmienilem keirunek jazdy i troche wiatr zaczal pomagac.Od Grybowa znow podjazd i dosyc zimno -4.Ale jakos spokojnie podjechalem,na zjezdzie dosyc sie rozpedzilem i do Sacza juz szybko.Drogi dosyc czyste.
Komentarze (3)
xmichalx wiem ze to profanacja,ja jakos nie lubie jezdzic w terenie a na szosowce to teraz by bylo samobojstwo
Wilk-mysle ze nie bylo by wiekszych problemow podjechac na Ostra czy ten podjazd do Lubovni to sa dosyc wazne drogi i u nas na biezaco odsniezane.Napewno wyjazd nie stanowil by problemu a zjazd to juz inna bajka trzeba uwazac.Inna sprawa ze ja jezdze po 16 czyli obecnie po ciemku i boje sie w takie tereny zapuszczac,pozdrawiam
Fajna trasa, sporo jak na ten teren i temperatury :) A jak wyższe góry? Pewnie tak na 700-800m to już raczej ciężko z przejezdnością? Np. Ostra czy podjazd do Lubowli?
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.
kr1s1983
