Oj kolejny weekend pod tytulem beznadziejna pogoda.Od rana sniezylo na zmiane z deszczem.ie moglem wysiedziec w domu i ruszylem na kroscienko.Cala droge do Tylmanowej nawet nie bylo mokro,dopiero tam zaczal mocno snieg padac i towarzyszyl mi az w drodze powrotnej do Zabrzezy.Dalej jechalem w mzawce.Na koniec postanowilem zrobic sobie chociaz 1 podjazd,podjechalem na Rdziostow i zjechalem do domu
Komentarze (1)
Szalejesz!! 100km w taką pogodę i jeszcze ta średnia:D Pozdrower
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.