Bogusza od Florynki

Czwartek, 10 czerwca 2010 · Komentarze(3)
Kategoria szosowka
Wczesnie rano na rower,od razu upal i pic mi sie strasznie chcialo,poszly 2 bidony ale gdybym mial i 6 to bym je wypil:)podjazd pod LIbrantowa bardzo sprawnie,pozniej na zjazdach tez mocno i w Wytrzyskach srednia 32km/h.Pozmiej dosyc dlugo pod wiatr az do FLorynki gdzie podjechalem na Bogusze,na koncowce dopiero odzylem bo troche sie jechalo w cieniu.Do Sacza juz mocne rowne tempo

Komentarze (3)

Dzieki Marek,nie jechalem od tamtej strony jakis czas,zazwyczaj jednak staram sie tamtedy podjezdzac na Ostra bo asfalt zawsze byl kiepski.

Maratony takie to nie dla mnie ja kiepski jestem przy dlugich dystansach i skupiam sie na krotszych.Zreszta moj rekord dniowy to jakies 250km i z czym tu do 750 hhe

kr1s1983 07:19 poniedziałek, 14 czerwca 2010

hmm nie myslales kiedys na szosowym maratonem typu 700 w 24 h?

bartek9007 17:45 niedziela, 13 czerwca 2010

Jechałem wczoraj z Ostrej przez Młyńczyska do Sącza :-) Nie wiem czy wiesz, ale tam jest droga w kilku miejscach uszkodzona i wysypana tłuczniem. Dla szosówki raczej to nieprzejezdne.

transatlantyk 17:35 niedziela, 13 czerwca 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zejez

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]