Wokół Jez.Roznowskiego
Wtorek, 20 lipca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
Po poludniu ruszylem na trening w strone Grodka.Wiedzialem o tym ze droga jest nierzejezdna i chcialme zobaczyc co sie tam stalo.Podjazd pod Kurow spokojnie,jeszcze 500m i widze potezny kanion ktorym splynela droga
Dlugo tego nie robia o ile wogole sie da bo caly czas osuwisko postepuje.Preprowadzilem rower jakos bokiem i dalej juz w dol do Grodka.Malutko ludzi na plazy,ja skrecilem na Zakliczyn i zaczelem podjazd.Koncowk jest ostra a pozn iej juz zjazdy serpentynami i w dol do sameg Zakliczyna tam przez rondko i skrecilem na Jurkow.Wreszcie jakis lepszy wiatr ktory mi dosyc pomagal i z Jurkowa juz w mocnym tempie pod Just i do Sacza
Dlugo tego nie robia o ile wogole sie da bo caly czas osuwisko postepuje.Preprowadzilem rower jakos bokiem i dalej juz w dol do Grodka.Malutko ludzi na plazy,ja skrecilem na Zakliczyn i zaczelem podjazd.Koncowk jest ostra a pozn iej juz zjazdy serpentynami i w dol do sameg Zakliczyna tam przez rondko i skrecilem na Jurkow.Wreszcie jakis lepszy wiatr ktory mi dosyc pomagal i z Jurkowa juz w mocnym tempie pod Just i do Sacza