Passo Mortirolo,Passo Gavia

Wtorek, 31 sierpnia 2010 · Komentarze(2)
No i przyszedl ten dzien.Najtrudniejszy z calej wyprawy w Alpy.2 slynne podjazdy,3km do pokonania w pionie i super pogoda na szczescie.Wyruszam z Mazzo Di Valentina na slynne Mortirolo.To tutaj Marco Pantani swiecil swe najwieksze triumfy,pokonujac ten podjazd w 42min. co wydaje sie dla mnie kosmosem.Podjazd rozpoczyna sie niewinnie jakies 1,5km jest w porzadku i nagle strzal wezdzamy na nachylenie 15% i tak trzyma rzez najblizsze 6km...
Passo Mortirolo © kr1s1983

Profil podjazdu

Zaczyna sie odliczanie zakretow,juz nie pamietam ile ich tam bylo jednak sa na tyle rzadko ze dluzy se to strasznie,po 5km bylem caly mokry.Przepychanie na 39/25 jest ekstremalnie trudne,jade 9km/h i czekam na to wyplaszczenie czyli 8,5%;)
Podjazd pod Mortirolo © kr1s1983

Widoki powalaja
Mortirolo © kr1s1983

Tutaj widac chyba nachylenie
Mortirolo © kr1s1983

Dojechalem w koncu do pomnika Marco Pantaniego.Wciaz wisza tam rozne flagi,koszulki,ludzie zostawiaja rekawiczki,bandamki itp.Widac ze wciaz jest kochany
pomnik Pantaniego © kr1s1983

Tablica © kr1s1983

Pomnik Marco © kr1s1983

Dalsza czesc podjazdu to nazwijmy to latwizna,jest gdzie zlapac oddech,koncowka troche trudniejsza,asfalt caly popisany,basso,scarponi,sastre...
Koncowka Mortirolo © kr1s1983

Na gorze kilku kolarzy,wiekszosc zjezdza do Edolo lub jedzie od razu na Gavie
Passo Mortirolo © kr1s1983

Na Passo Mortirolo © kr1s1983

RObie kilka zdjec i zaczynam zjazd.Nie jest latwo,duze nachylenie i ostre zakrety nie zachecaja do szybszej jazdy.Postanawiam zjechac inaczej jak wyjezdzalem,mianowicie skrecam na Grosio i jade serpentynami na sam dol,oj dlugo to trwalo.Na koniec wpadlem na ekspresowke i mimo zakazu jazdy rowerem dojechalem do Mazzo,gdzie rower na auto i wracam do Bormio by wyjechac na Gavie

Passo Gavia to jeden z tych najdluzszch podjazdow w Alpach.Z Bormio to 27km wspinaczka,z poczatku trudno,pozniej troche latwego i do konca juz trudno,z wytchnieniem przed szczytem gdzie jest prawie plasko...
Na Passo Gavia © kr1s1983

na Passo Gavia © kr1s1983

Tak od polowy drogi robi sie niesamowita sceneria.wylaniaja sie ponad 3,5 tysieczniki,droga sie zweza,troche dziurawa,zero auto.wjezdza sie w taka jakby doline
Na passo gavia © kr1s1983

tam dostaje nowych sil do tego stwierdzam ze wiatr mi pomaga.na taka wysokosc wyjechalem ubrany na krotko a tam 6 stopni...
Passo Gavia © kr1s1983

W koncu widze zabudowania na przeleczy i jest kolejny ponad 2,5 tysiecznik zdobyty
Passo Gavi © kr1s1983

Passo Gavia © kr1s1983

Na PAsso Gavia © kr1s1983

Na szczycie rozmawiam z 2 Niemcami,ubieram sie i trzeba zjezdzac ta sama droga do Bormio,robi sie niesmaowicie zimno bo zjezdzam pod wiatr,rece mi chodzily jak galareta.OD St.Cateriny juz lepiej sie jedzie,cieplej i prosta droga w dol tez sie niezle rozpedzilem i tak az do samego Bormio

Komentarze (2)

mnie ostatnio Łapszanka mało nie wykończyła tak ze naprawdę podziwiam Cie:)

glazer3110 22:04 czwartek, 9 września 2010

niesamowita wycieczka :D profil mortirolo robi wrazenie!

bartek9007 14:43 czwartek, 9 września 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa stawy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]