Limanowa
Niedziela, 6 marca 2011
· Komentarze(1)
Kategoria szosowka
Zrobilem dosc fajna trase,jednak warunki pogodowe byly bardzo zmienne.Wyjezzalem to slonce swiecilo i wialo dosyc konkretnie.W Tegoborzy skrecilem na Wronowice i lekki podjazd i zjazd do Wronowic.Tam skrecam na Mlynne i mocny wiatr w twarz az do nawrotu.Tam niespodzianka,ida czarne chmury i walnelo sniegiem.OD razu mokra droga i schlapalo.W Limanowej na szczescie przestalo padac wiec wytoczylem sie na SIekiereczyne i skrecilem na Przyszowa tam dosyc niebezpieczny zjazd po mokrym.Cieszylem sie ze do Sacza dojade w sloncu a tutaj przed Naszacowicami walnelo znow sniegiem i tak przez 10min,po czym znow w sloncu do Sacza.Ahh kocham marzec