Gromnik
Sobota, 9 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
poranny trening.Zapowiadali opady przelotne i niestety pod koniec trasy tego mocno doswiadczylem.Poczatek na Wilczyska,fajny podjazd na Łęke i zjazd do Wilczysk.Mialem wiatr w plecy i super sie jechalo.W wilczyskach skrecam w strrone tarnowa i tam juz pod wiatr.Bylo ciezko,doturlalem sie do Gromnika i tam skret na Zakliczyn.Takie hopki i do tego mocno czolowy wiatr skutecznie mnioe blokowaly.W Zakliczynie zaczelo juz kropic i w dalszej drodze c chwila deszcz,grad i waitr.Jechalem na Bartkowa ,podjazd pod Bartkowa posedl sprawnie.POniej troche hopek kolo grodka i ostatni podjazd pod Kurow.tam sie juz rozlalo i do Sacza mnoc mnie schlapalo