Beskid Niski Petla

Czwartek, 30 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria szosowka
NIby fajny trening ale jak zwykle pogoda ostatnio plata figle.WYjechalem z Sacza n bogusze i od Boguszy mokro jak diabli,szybko mnie schlapalo na zjezdzie.Od Binczarowej znow sucho i do Florynki.Pozniej przez Brunary na Sietnice.tam wymyslilem sobie ze jednak nie pojade na Izby tylko znalazlem drogowskaz na Hanczowa.Myslalem ze tam jest asfalt.Jak sie okazalo bylo 5km pod gore po super asfalcie,a pozniej zjazd normalnie duktem z kamieniami... masakra chyba z 4km tak jechalem,wytrzepalo mnie mega.Jak dotarlem w Hanczowej na asfalt to malo go nie calowalem.Dalej zjazd do Uscia i podjazd na Klimkowke.Tam mnei zlapal deszcz,ale na szczescie tylko chwilowy.POzniej podjazd pod Ropska juz spokojniej i do Grybowa.SUper sie jedzie po tym nowym asfalcie.Na Cieniawe wyjezdzalem spokojnie juz nogi czuly ta ciezka trase.Przed samym saczem zlapala mnie znow ulewa i do domu przyjechalem mokry

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iajas

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]