Zakliczyn

Wtorek, 26 lipca 2011 · Komentarze(0)
Umowilem sie z Andrzejem na trening,on mial juz w nogach 120km i chcial cos dokrecic.Pojechalismy najpierw na Łęke.Podjazd mocno i zjazdy do WIlczysk.Troszke kropilo i wialo w twarz.Tam skret i dalej przez Ciezkowice do Gromnika.Asfalt mokry schlapalo mnie mocno,w Gromniku zamknieta droga,objazd przez bloto.Stanelismy na chwile w sklepie.Dalsza jazda do Zakliczyna przez hopki,nadawalem mocne tempo.W zakliczynie skret na Grodek.Droga mocno dziurawa,na podjezdzie pod Brusnik troche czuje nogi.Dobrze ze juz niedaleko.Obkrazamy jezioro Roznowskie i ostatni podjazd na Kurów i zjazd do Sacza

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa khree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]