nowy sacz-lacko-nowy scz.Taka przejazdzka z ellofem,pogoda wysmienita jak an grudzien co prawda ejchalismy po ciemku ale cieplo i suchutko wreszcie mozna bylo szose wyciagnac.W strone pod silny wiatr spowrotem z wiatrem.N koneic zlapalem kapcia i rower prowadzilem do domu:(
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.