Dolina popradu.Nowy sacz-krynica-piwniczna-nowy
Sobota, 8 grudnia 2007
· Komentarze(5)
Dolina popradu.Nowy sacz-krynica-piwniczna-nowy sacz.Dzis przeszlem samego siebie,dawno nie robilem takich dystansow ale byl czas i nie bylo pogody wiec pojechalem dalej.Jak wyjezdzalem to nie kropilo,gdzies na 30km zaczelo spokojnie a jak juz wyjezdzlem na krzyzowke to zaczal snieg z deszczem,paskudnie od rawu mnie schlapalo i przerazliwie zimno ale ejchalem dalej,zjecalem do krynicy i dalej dolina porpadu.Gdzies tak od 60km przestalem czuc stopy i tylek.ledwo dojechalem na koneic deszcz przestal padac ale i tak caly mokry bylem i w wannie lezalem chyba z 30 min.Wczesniej 7km po miescie.
Podjazd pod krzyzowke jak widac pogoda paskudna.Jakies 3km ostro pod gore.
Krzyzowka i troche sniegu.Kolarka nie pasuje do otoczenia
Podjazd pod krzyzowke jak widac pogoda paskudna.Jakies 3km ostro pod gore.
Krzyzowka i troche sniegu.Kolarka nie pasuje do otoczenia