Dolina Popradu
Środa, 4 kwietnia 2012
· Komentarze(2)
Super pogoda jak i udany trening.Plan dosyc ambitny jak na poczatek kwietnia i jazde po pracy.Zaczelem od kierunku na Piwniczna,nie wiedzialem jak wyglada zjazd z Krzyzowki do Krynicy i wolalem go podjezdzac.Na poczatek boczny wiatr ale niezla noga i szybko jestem w PIwnicznej i dalej Dolina Popradu.Fajnie cieplo i sloneczko.W Muszynie odwracam sie plecami do wiatru i mocno gnam.Krynica i podjazd na Krzyzowke sprawnie.Tam 11 stopni a ja jechalem na krotko troche zxmarzlem ale w dolinie juz cieplej i przed zmrokiem jestem w domu