piekny trening wyszedl.Nie bylem na Magurze chyba z 2 lata.Najpierw chcialem pobic czas podjazdu na Klimkowke od Naściszowej.Zebralem sie w sily i pokonalem najlepszego o 20s.Zawrocilem i podjechalem na Łeke.Pogoda super,22 stopnie slonce.Zjechałem do WIlczysk i mialem dylemat jak dojechac do Gorlic,ostatecznie skrecilem w Strozach na Szalowa.Asfalt kiepski,w Szalowej do Gory na Bieśnik.Tam tragedia,dziury,straszny syf.DOpiero zjazd od szczytu lepszy.Wjechalem do ROpicy i dalej do Gorlic plasko.Skret na Konieczna i mam dluga prosta do Malastowa,niestety pod wiatr.Walczylem mocno,do tego robia most w Sękowej i musialem po zwirze smigac.Sam podjazd na Magure mocno,tez chcialem czas pobic.Na szycie chwila rpzerwy i zjazd do Gladyszowa.Zrobilo sie chlodno,niebo pochmurne.Dalej czekala mnie jazda nieciekawym odcinkiem do UScia,znow dziury.W Uściu skrecilem na WYsowa i podjazd na Czarna i do Sietnicy.Pozniej juz nic ciekawego,ociezala Bogusza i do Sacza mocno zmeczozny
Komentarze (5)
starczy telefon z gps.Jakis android lub symbian zeby tylko endomondo zainstalowac i pozniej mozna eksportowac do stravy
Wujek, zarejestruj się na Stravie! Im więcej ludzi będzie używać tym lepsza będzie zabawa z biciem rekordów podjazdów! :) Popatrz choćby na Nowy Targ, tam chłopaki każdą górkę mają opisaną i pobijają swoje czasy ciągle: Bielanka - od zakrętu do zatoczki na górze
Trenuje kolarstwo szosowe od 6 lat.Mieszkam w gorzystych terenach wiec moje treningi odbywaja sie glownie na podjazdach i zjazdach.Preferuje krotkie i intensywne treningi chociaz tez zdarzaja sie dalsze wyjazdy.Staram sie tez startowac we wszystkich okolicznych wyscigach,rajdach etc.Co niedziele wspolne treningi z grupa Stc.W tyg. trenuje przewaznie sam,chociaz czasem zdarza sie jakas wspolna ustawka.