Żegocina
Czwartek, 11 kwietnia 2013
· Komentarze(0)
mocny trening po gorach.Myslalem ze bedzie sucho juz wszedzie jednak w Zegocinie plyna rzeki ulicami.Najpierw przez PIsarzowa,spokojnie i dalej na Mlynne.Podjazd na ROzdziele sie mocno ciagnie,do tego kiepski asfalt.Wyjezzam na przełecz i zjazd do Zegociny,tam jak wspominalem plyna potoki w poprzek drogi i mnie calego ochlapalo.Zawrocilem za stacja i spowrotem pod gore.Zjazd po dziurach i przelatuje przez LImanowa.CHcialem pobic KOMA pod Wysokie i udalo sie.Mocno jechalem pierwszy i ostatni odcinek podjazdu.DO Sacza z gorki i mocno dokrecalem
/1451861
/1451861