Berest
Poniedziałek, 22 kwietnia 2013
· Komentarze(0)
Kategoria szosowka
Bardzo mocny trening,od poczatku staralem sie jechac sprawnie i podjazd na Bogusze szedl na stojaco.POzniej zjazd do Florynki.Dalej udalo sie podczepic pod taktor,wiele oslony nie dawal ale motywowal do ostrego dokrecania.DOjechalismy tak do POlan i stamtad ruszylem na podjazd na Krzyzowke.Nie jeschalem jakos wybitnie mocno,koncowke docisnelem i pobilem swojego KOMA.Z Krzyzowki juz spokojniej,wiatru nie bylo,jeszcze ladne slonc swiecilo
/1451861
/1451861