Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2008

Dystans całkowity:1852.00 km (w terenie 2.00 km; 0.11%)
Czas w ruchu:60:13
Średnia prędkość:30.76 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:68.59 km i 2h 13m
Więcej statystyk

nowy sacz-wysokie-kanina-przyszowa-golkowice-nowy sacz.Jazda

Wtorek, 17 czerwca 2008 · Komentarze(1)
nowy sacz-wysokie-kanina-przyszowa-golkowice-nowy sacz.Jazda z kolega z STC.Od razu podjazd pod wysokie 7km.Pozniej mocna jazda do zjazdu przed limanowa i powrot pod waitr do Sacza.Zimno i kropilo troche

Kryterium uliczne w Nowym

Niedziela, 15 czerwca 2008 · Komentarze(3)
Kryterium uliczne w Nowym Saczu.4km X 14 okrazen.Zaczelo sie od razu mocno poszla 2 osobowa ucieczka.Peleton nie zaragowal i jechalismy rownym mocnym tepem.Na 8 okrazzeniu zaczelo sie szalenstwo i nie utrzymalem 1 grupy,jechalem z reszta jakies 300 m z tylu,probowalismy kilka razy dochodzic ale zawsze braklo a zmiany u nas byly beznadziejne.na koniec szlem na kreske ejdnak chyba za wczesnie wyszlem bo mnie doszli z tylu i kiklku wyprzedzilo ale bylo super i zadowolony jestem z rezultatu.13 miejsce w kategorii i 30 w ogolnej na 83 osoby

Przed startem


na trasie


Kreska


ja ze znajomym ze slaska


miasto

Piątek, 13 czerwca 2008 · Komentarze(0)
miasto

miasto

Środa, 11 czerwca 2008 · Komentarze(0)
miasto

Nowy sacz-labowa-krynica-muszyna-piwnczna-nowy sacz.Dolina

Wtorek, 10 czerwca 2008 · Komentarze(2)
Nowy sacz-labowa-krynica-muszyna-piwnczna-nowy sacz.Dolina Popradu.Jak wyjezdzlwm to bylo slonce i cieplo juz od muszynyz aczelo ie chmurzyc i w Zegiestowie zacelo padac,uciekalem rpzed deszczem i sie prawie udalo.DOjechalem do piwninicznej i burza:(jechalem w deszcz do rytra tam sie uspokoilo.Tempo trzymalem mocne.

Sciganie po gorkach.Zbiorka Stc,wyrusza

Niedziela, 8 czerwca 2008 · Komentarze(1)
Sciganie po gorkach.Zbiorka Stc,wyrusza okolo 11 kolarzy,3 zostaje na 1 podjezdzie pod nasciszowa.Od poczatku czulem w nogach wczorajsza gorska traske ale siedzialem mocno zeby mi nie uciekli.Po 15km mocne rpzyspieszenie i jazda do bobowej ponad 45km/h caly czas,tam sie 2 oddzielilo i juz w niezmienionej grupie ejchalismy tak do konca.Skret na ciezkowice i w gormniku na zakliczyn,znow 2km podjazd i dalej po dziurach do akliczyna.Wjechalismy na glowna z tarnowa i do jurkowa tempo bylo w miare.W tymowej skrecilismy na wieliczke i pozniej iwkowa,nigdy tam nie ejchalem okazalo sie ze okolo 4km droga sie wije ostro pod gore.Jak to kolega nazwal Malopolski Alpe d'Huez:)Niewiedzac jak dlugi jest to podjazd ejchalem spokojnie ale kontrolowalem zeby nie tracic do kolegow.Pozniej zjazd do iwkowej i wyjazd w lososinie.Na konic zostal podjazd pod just i zjazd do tegoborzy.Tutaj juz spokojniej rozjazd do domu.Mocno sie wypompowalem bo taka srednia zrobic na takim dystansie to musi byc tempo wyscigowe.

ekipa na 1 podjezdzie




Adam i Marcin


DO zakliczyna